W dniu dzisiejszym miała w mojej szkole miejsce sytuacja, w związku z którą powinnam podjąć szybkie
W dniu dzisiejszym miała w mojej szkole miejsce sytuacja, w związku z którą powinnam podjąć szybkie działania - w tym - wydaje mi się- prawne - wobec jednego z rodziców.Postaram się przedstawić sytuację w wersji skróconej.Późnym południem, gdy już nie było mnie w szkole, jeden z rodziców przybył po dziecko i przez jakiś czas przyglądał się zajęciom sportowym. Nie spodobało mu się zachowanie jednego z uczniów i po kolejnym faulu przez to dziecko podczas meczu zaatakował słownie ucznia ( klasa 2) . Przy czym była to silna agresja słowna z wymachiwaniem rękami, krzykiem itp.Doprowadził tym samym dziecko do płaczu i histerii. Mało tego - wykrzykiwał do nauczyciela krytyczne słowa i opinie, które dotyczyły nieumiejętności prowadzenia zajęć, nieumiejętne reakcje nauczyciela podczas prowadzenia zajęć itp. Wszystko działo się w obecności dzieci w wieku 6-10 lat, zaś opisana sytuacja w żaden sposób nie dotyczyła jego dziecka. Po czym - w stanie wielkiego wzburzenia ów rodzic wkroczył do świetlicy szkolnej i w obecności innej grupy dzieci wykrzykiwał do kolejnej nauczycielki krytyczne opinie na temat wspomnianego "faulującego" ucznia. W tym pojawiły się słowa :"Nie pozwolę, żeby mój syn chodził do szkoły z takim słoikiem!!!" Mam pełne zaufanie do nauczycielki prowadzącej zajęcia, jako nauczyciela dyplomowanego, wyjątkowo cenionego, lubianego, bardzo szanowanego w innych szkołach, w gminie i powiecie oraz - jako osoby odpowiedzialnej i wiem, że wystarczająco kontrolowała sytuację na boisku. W chwili obecnej - nauczycielka zajęć sportowych oraz nauczycielka świetlicy są w trakcie sporządzania notatki służbowej na ten temat. Ze względu na ferie świąteczne - otrzymam te notatki dopiero za tydzień ( dowiedziałam się o zdarzeniu już po zamknięciu szkoły). Moje pytania w związku z sytuacją : 1. Jakie konsekwencje powinnam wyciągnąć wobec tego rodzica w kontekście ataku słownego i agresji wobec ucznia znajdującego się w szkole oraz na jakie przepisy mogę się powołać? 2. Jakie konsekwencje powinnam wyciągnąć wobec tego rodzica w kontekście ataku słownego i agresji wobec nauczyciela prowadzącego zajęcia oraz krytyki jego pracy w obecności uczniów ? Czy powinnam - zgodnie z obowiązkami dyrektora szkoły- odnieść się do przepisów dotyczących funkcjonariusza publicznego, którym jest nauczyciel i potraktować tę sytuacje jako przestępstwo zniewagi? Czy powinnam te sytuację zgłosić, by była ścigana z urzędu ? Na jakie przepisy mogę się powołać ? 3.Czy jakiekolwiek przepisy określają standardy zachowań "osób trzecich" w obecności uczniów w szkole ( chodzi o dzieci, które były świadkami sytuacji i były przestraszone). Na jakie przepisy prawa mogę się powołać ? Oczywiście podejmę kroki w postaci spotkania z tym rodzicem w obecności wychowawcy, pedagoga i psychologa szkolnego itp. Ale nie mogę pozwolić na jakąkolwiek ingerencję i agresję wobec moich uczniów i nauczycieli, szczególnie , gdy znajduję się na terenie placówki. Dlatego - potrzebuję porady i odwołań do konkretnych przepisów. Z góry dziękuję za szybką odpowiedź.
Chcesz dowiedzieć się więcej?
Dostęp do pełnej treści materiałów wymaga subskrypcji. Dołącz do naszej społeczności już dziś!
Subskrybuj terazJuż masz konto? Zaloguj się